Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Zamiana ról (12)
- Headlines (2)
- Lubię muzykę. Polecam muzykę. Posłucha... (85)
- Po raz pierwszy: 2 ścieżki (53)
- Relacja - moja "nadinterpretacja"? zdr... (4)
- Rzeczywsitość (2)
- Brak uczuć (4)
- Kto jeszcze tutaj zagląda? (18)
- Poszukiwane rodzeństwo osób z zaburzen... (1)
- Kiedy warto jest iść na diagnozę psych... (2)
- MOS Łomianki (1)
- bolesne rozstanie, trudno uwierzyc, ch... (23)
- Uzależnienia behawioralne - uzależnien... (2)
- Lewo lub prawo - decyzja do dziś (65)
- Stara miłość nie rdzewieje? (38)
- Coś z Nietzschego (295)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1421)
- kochanek/przyjaciel - prośba o pomoc (89)
- Problem w malzenstwie (9)
- Zapytanie do Panów (4)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj recenzję wydawniczą
Dlaczego (nie)zabijamy?
Autor: Admin Data: 2007-10-09, 10:54:10Zdań kilka o książce "Morderca za ścianą" Davida M. Bussa
Autorka: Renata Mazurowska
Często, w relacjach telewizyjnych, sąsiedzi mordercy nie mogą uwierzyć, że ktoś tak zwyczajny, spokojny, normalny, mógł zabić. Mówią: "To niemożliwe, to taki grzeczny człowiek, taka porządna rodzina". A jednak. Rzadko kiedy mordercami okazują się zwyrodniali, psychopatyczni, odarci z człowieczeństwa ludzie.
Autor "Mordercy za ścianą", psycholog ewolucyjny David M. Buss, próbuje nas przekonać o czymś, o czym właściwie od dawna wiadomo - że krzywdzą nas zazwyczaj najbliżsi. Sąsiad, sąsiadka, mąż, kochanka, matka. Każdy. Malo tego - my sami tez jesteśmy zdolni krzywdzić. I to z powodu najprostszych instynktów , zupełnie jak zwierzęta. Zatem - co nami powoduje i co nas powstrzymuje - o tym jest ta książka. Książka rozwlekła, o połowę za długa, z wielokrotnymi powtórzeniami - chwilami aż ma się wrażenie, że autor sam siebie chce przekonać o tym, że ma rację. Sporo prawd oczywistych, mało odkrywczych wniosków, aczkolwiek wiele przykładów szeroko omówionych i zbadanych.
Trzeba też pamiętać, że książka jest oparta głównie o przykłady zabójstw i morderstw amerykańskich, w pewnym nawet momencie z podziałem na amerykańskie południe i północ. No bez przesady... Szkoda jednak, że zabrakło porównań z krajami europejskimi, aczkolwiek znalazło się kilka odniesień do ludów plemiennych.
Jednak na osoby, które się przez książkę trochę przekopią, czeka kilka ciekawych wątków. Mnie np. bardzo interesująca i przekonująca wydała się ewolucyjna historia flirtów, a jeszcze ciekawsza - przyjaźni męsko-damskich.
W gruncie rzeczy, jak łatwo się domyślić, wszystko sprowadza się do seksu, czyli do dostępu oraz swobodnego korzystania z "zasobów seksualnych" przedstawicieli płci odmiennej. Gdy sobie uświadomimy, że jesteśmy potomkami tych, którzy na przestrzeni lat o ten dostęp musieli walczyć, często na śmierć i życie, no to pewnie rzeczywiście, w każdym z nas płynie mordercza krew. I - również nic odkrywczego - bardziej płynie w mężczyznach, niż w kobietach. Jedyne, co nas, ludzi, powstrzymuje przed zabiciem wyimaginowanych lub rzeczywistych rywali, jest, wg Bussa, przewidziana prawem kara. Gdyby jej nie było, zabijalibyśmy się na potencję. Przepraszam, na potęgę.
- Morderca za ścianą. Skąd w naszym umyśle kryją się mordercze skłonności - Bogusław, 2007-10-03, 22:16:35
- RE: Morderca za ścianą. Skąd w naszym umyśle kryją się mordercze skłonności - bl150152, 2007-10-03, 23:02:23
- Dlaczego (nie)zabijamy? - Admin, 2007-10-09, 10:54:10
- RE: Morderca za ścianą. Skąd w naszym umyśle kryją się mordercze skłonności - Admin, 2007-10-09, 10:59:32